Mały Traktor

Rav pisze:to co pokazał kolega k_sit widać też na wideo - od 1 minuty

do glebki powinieneś mieć nie wiem jak to nazwać taki element oddalający mocowanie i króciutka rzymkę. Jak chcesz w piątek mogę Ci zrobić foto jak to u mnie wygląda.

A na tym filmiku to chyba nie w tą stronę się kręci co powinno?

Patryk.M pisze: A na tym filmiku to chyba nie w tą stronę się kręci co powinno?

Bo to angielska wersja

W tym tygodniu dotarł do mnie wał, po skróceniu go i zamontowaniu ramion podłaczyłem i uruchomiłem glebogryzarkę. Chodzi cicho nie wydobywają się żadne dziwne dźwieki. Pracowała niestety tylko na pusto bo ziemia na razie zamarznięta.
Po testach odstawiłem ja do garażu zajrzałem dzisiaj i niestety jest jakiś wyciek.



Czy w wale z nożami normalnie jest olej? Bo wyciek jest po przeciwnej stronie niż przekładnia. Czy może nieszczelność jest od strony przekładni, a wycieka po drugiej stronie przelatując przez wał?
Mieliście może taki wyciek? Ma może ktoś manual serwisowy do tych glebogryzarek?

fotka pierwsza wskazuje, że podporowe łożysko pracuje w jakiejś obudowie, jakby w oleju. Stopień zużycia obudowy może powodować wyciek. To są moje dywagacje. w mojej glebce łożysko nie m aż tak szerokiej obudowy i jest tylko smarowane smarem.

Zabrałem się dzisiaj pomału za rozkręcanie. Odkręciłem tą osłonę ale od zewnętrznej strony było sucho. Potem odkręciłem śruby łączące wał z nożami z łożyskiem i jak tylko zrobiła się szczelina to zaczął olej lecieć. Także podejrzewam że z drugiej strony nie trzyma uszczelnienie i olej z przekładni wlewa się do rury wału.




Znowu obrazki pionowe są poziomo.

Dzisiaj znowu odkręciłem kilka śrub. Brak czasu i udaje mi się tylko kilka chwil dziennie poświęcić glebogryzarce.
Z rury wału z nożami wypłynęło jakieś 2 litry brązowego oleju, a z przekładni z drugiej strony z otworu spustowego około 0,5l.

Odkręciłem i rozkręciłem podporę wału. Ktoś już coś tam robił. Wszystkie śruby bardzo łatwo się odkręcały. Łożysko mimo, że wygląda na nowe chodzi bardzo ciężko i ma wgniecenia na osłonach. Korpus podpory był juz spawany. Może przy wyciąganiu poprzedniwgo łożyska się złamał.

Dodatkowo po jakimś czasie domyśliłem się, że fabrycznie były dwa łożysk.


Z drugiej strony jedynym miejscem gdzie olej mógł się przedostawać do rury wału to otwór na środku. Na zdjęciu nie udało mi się tego uchwycić ale przez ten otwór widać element metalowy, który się nie porusza przy kręceniu podporą.
Nie chciałbym rozkręcać całej osłony przekładni łańcuchowej. Moze brakuje tylko śruby wkręconej w ten otwór?

Rozłożyłem kawałek dalej. Okazało się, że zamiast wymiany dwóch łożysk po bokach pomiędzy nie na wieloklin zostało wbite trzecie.



Czy ktoś z Was wie patrząc na resztki tego co zostało co to mogły być za łożyska?

to nie łożysko - to simering - uszczelniacz kasetowy - u nas raczej nie do zdobycia - przynajmniej tak było w mojej glebce. Tak to wygląda http://www.nokcn.com/Product/330.html

Rav pisze:to nie łożysko - to simering - uszczelniacz kasetowy - u nas raczej nie do zdobycia - przynajmniej tak było w mojej glebce. Tak to wygląda http://www.nokcn.com/Product/330.html

Dzięki za podpowiedź. Tak tez było u mnie .
Glebogryzarka już pracuje. Uszczelniacze w ramach gwarancji rozruchowej dostałem z Rzeszowa.

W ogóle muszę tutaj pochwalić obsługę posprzedażną Rzeszowa. W moim przypadku była i jest na bardzo wysokim poziomie. Najpierw glebogryzarka przyszła bez kółek podporowych. Po wymianie jednego maila kółka zostały bezpłatnie dosłane kurierem. Uszczelniacze również po dwóch mailach (jeden z opisem problemu, a drugi z wymiarami) zostały do mnie przysłane bez kosztowo.





Mam jeszcze mały problem z ustawieniem glebogryzarki. Jak jest bardziej poziomo to zostawia po sobie praktycznie równe pole ale trochę za nisko się podnosi i czasami przy cofaniu zaczepiam tylną klapą o ziemię.
Jak ją podniosę na rzymce to przy cofaniu nie ma problemów ale nie równa tak ładnie ziemi za sobą i dodatkowo zostają dwa ślady/wgłębienia po bokach.
Na razie była wprawka na ogródku ale już niedługo czeka mnie uprawa około 80 arów pola. Wtedy pewnie dopasuję wszystko.

Tu wychodzi brak tej krótkiej rzymki i oryginalnego mocowania. Ona sie wtedy inaczej podnosi bo dodatkowo robi obrót.