Ogłoszenie testowe o nowościach. Więcej informacji wkrótce.

multiplikator Kubota b1220

maniek183
Posty: 65
Rejestracja: 19 lis 2014, 17:20

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: maniek183 » 11 gru 2014, 21:28

Czyli to co napisałem siłownik wysówa się do końca i to jest max obciążenie dla układu bo nie mieści się więcej oleju(który dalej podawany jest przez rozdzielacz puki nie puścimy dźwigni) i dlatego idzie przelewem trzymając w układzie nadal te 91bar jednocześnie zabezpieczając go przed uszkodzeniem tak jak mówisz niezależnie od wydajności pompy.

a co ja niby napisałem???? w układzie max 91 bar i powierzchnia tłoka 8cm2 to jest max udźwig potwierdziłeś jedynie to co zostało powiedziane

ostatnia kwestia
"Maniek 183, manometr to potrzebny jest tylko do ustawienia zaworu przelewowego pompy. I tylko tyle może pomóc przy ustalaniu max. ciężaru ładowacza."

Pozwolisz że nie zgodzę się z tym... naprawdę mam podpinać pług by to udowodnić?

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1758
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: k_sit » 11 gru 2014, 21:37

Szam ale Maniek 183 bardzo świetnie wyjaśnił i obliczył. Wynika z tego że zamiana siłownik o mniejszej powierzchni wymagałby większego ciśnienia by umieścić ten sam ciężar. Lecz to przekracza granice wydajności pompy (nastawa zaworu bezpieczeństwa). W takiej sytuacji należałoby wymienić pompę o większych parametrach. Wiem trudno zrozumieć i wyobrazić sobie nie które zagadnienia z hydrauliki.

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: RobFra » 11 gru 2014, 22:14

Obaj mają rację tylko Maniek ciut niezrozumiale opisał:
maniek183 pisze: Mamy tura z manometrem na podnoszeniu kładziemy do łyżki 100kg podnosimy np 10cm nad ziemię
manometr pokazał 40bar kolega ma siłowniki o podstawie tłoczyska ok 19,6 cm2 czyli:
40x19,6= 784 x 2 siłowniki =1568kg
Powinien napisać tak:
Mamy tura z manometrem wpiętym na podnoszeniu siłownika (króćcu).
Podnosimy TUR'a np. 10cm nad ziemię i wyłączamy silnik.
Kładziemy do łyżki 100kg i widzimy, że manometr pokazał 40bar.
Z tego wyliczymy siłę równoważną dla tych 100kg w łyżce - Kolega ma siłowniki o powierzchni tłoka ok 19,6 cm2 czyli: 40x19,6= 784 x 2 siłowniki =1568kg.

Manometr może też dać odpowiedź jaka pompa siedzi w środku.
Rozdzielaczem wysunąć na maksa siłownik do przelania na zaworze. Manometr przy siłowniku pokarze ciśnienie na siłowniku, a nie pompie.

Przemek nie chce liczyć to zostaje podpięcie manometru. Sklepy z hydrauliką siłową, spawalnicze.
k_sit pisze:Szam ale Maniek 183 bardzo świetnie wyjaśnił i obliczył.
Nie za bardzo bo podał 40 bar z czapki wzięte, a Przemek może to wziąć za aksjomat (pewnik).


No i nazywajmy poprawnie:
tłok - czyli denko siłownika
tłoczysko - ten trzpień co się wysuwa.
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1758
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: k_sit » 11 gru 2014, 22:34

Widzę że trzeba pisać i podawać przykłady jak dzieciom w podstawówce. Nie łapmy się za słówka podejrzewam iż każdy zna budowę siłownika. Przemek niech sam zdecyduje czy warto jest wdawać kasę na mniejsze siłowniki .

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: Szam » 11 gru 2014, 22:46

K-sit. Jak ktoś chce samodzielnie zrobić TURA powinien brać pod uwagę wszystkie 3 czynniki, o których pisałem (ciśnienie max., średnicę tłoka, geometrie układu). Chcąc wyliczyć max. udźwig i, już ktoś wykonał 2 z tych czynników (dowolne) pozostaje mu tylko manewr trzecim. Jak zrobił jeden (dowolny), to pozostają manewry dwoma pozostałymi. Jak tego nie rozumiesz pisz na PW, może uda mi się w dłuższym wywodzie wytłumaczyć. Napisz czego nie rozumiesz.
To wariant do tego żeby liczyć i zaprojektować . Bo jak chcesz tylko sprawdzić doświadczalnie ile dźwignie w wykonanej już konstrukcji, to ładuj ile wejdzie, aż przestanie dźwigać, zmierz to potem i po zawodach. Wagę albo beczkę z wodą to już chyba łatwo sobie wyobrazić. :D Jak będziesz chciał coś poprawić, to możesz manewrować każdym z tych 3 czynników w dowolnej konfiguracji, chociaż możesz napotkać ograniczenia konstrukcyjne.

Pozdrawiam szam

P.s. K-sit, w razie co ... to te momenty siły i rozkład na składowe, mogę wytłumaczyć jak dziecku po podstawówce, na przykładach :D
Ostatnio zmieniony 11 gru 2014, 23:11 przez Szam, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: RobFra » 11 gru 2014, 23:02

Szam pisze:Jak będziesz chciał coś poprawić, to możesz manewrować każdym z tych 3 czynników w dowolnej konfiguracji
Można i 4 czynnikiem, ale to już wymiana pompy np. na zewnętrzną napędzaną paskiem z wału.
Niestety manewry pozostają nam w pewnym zakresie i to skokowym bo pompy, siłowniki są zrobione co jakiś wymiar itepeitede.

Jak już się zrobiło tutaj TUR'a to manewrów pozostaje mało. I czasem trzeba tłumaczy jak w podstawówce, a i tak zawsze będą mądrzejsi.
Z całym szacunkiem bo TUR wyszedł zaj*^&y i te żółto-czarne paski, ale w fabryce to projektuje go kilku inżynierów. I dobiera wszystko pod. Jak tutaj pompa słaba to nie ma zmiłuj tylko kombinuj z pompą. Może wyjdzie taniej i szybciej niż wymiana siłowników. Bo co będzie jak te cieńsze nie podniosą?
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: Szam » 11 gru 2014, 23:23

Zgadzam się, chociaż trzeba wziąć pod uwagę żelazną zasadę zachowania energii. Jak damy pompę o większym ciśnieniu, to chcąc zachować zdolność traktorka do poruszania się, w zakresie takim jak przed zmianą, będzie ona miała mniejszy przepływ. No i podnośnik będzie chodził wolniej. Nie da się zachować jednego i drugiego. No chyba, że podnoszenie tylko w czasie jak traktorek stoi, ale to jest niepraktyczne.

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: RobFra » 11 gru 2014, 23:36

Szam pisze:Nie da się zachować jednego i drugiego.
Ano. Na czymś straci. Ale to już chyba zaczynamy prowadzić dyskusje akademickie. :mrgreen:
Przyrost barów i wydatku wręcz pożera szmoc traktorka. Ale na poruszanie potrzebuje tylko kilku kW.

Poczekajmy na Przemka co mu wyszło czy coś zdziałał.
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

maniek183
Posty: 65
Rejestracja: 19 lis 2014, 17:20

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: maniek183 » 12 gru 2014, 12:51

Ok być może faktycznie było to ciut nie przejrzyste szybko napisane. Podając 40bar miałem na myśli czysto przykładowe ciśnienie rozmawiając z dorosłymi, liczyłem że się domyślą takiego szczegółu.

Powtarzam wynik pomiaru ciśnienia w cylindrze unoszącym TUR-a użyty do obliczeń pozwoli wyliczyć jego obecny udźwig oraz ten po zmianie siłowników.

TUR już istnieje kolega nie chce go budować od nowa obliczanie wszelkich innych sił jest zbędne.

Unosząc cokolwiek ładowaczem czołowym ciśnienie w cylindrze "samo" się reguluje do wartości pozwalającej unieść ten przedmiot.

Przykład: ciśnienie jest wymyślone...

100kg ciśnienie 40 bar 200kg ciśnienie ok 80bar około bo siły tarcia wzrastają i może być potrzebne minimalnie większe.

By coś unieść musi być ciśnienie w cylindrze!! , a nie tak jak napisał Szam że ciśnienia brak a pojawia się przy zwiększeniu obrotów silnika.

Przykład:
podnosimy owe 100kg w cylindrach niema ani 0 bar ani 91 bar Jest właśnie tylko tyle ile potrzeba by "pokonać ciężar" ani więcej ani mniej.
Traktorek podnosi tracąc minimalnie obroty, bo ciężar jest nieduży. Uniósł 10cm nad ziemię manometr pokazał przykładowe 40 bar
Ręcznie zdejmujemy ciężar z łyżki (100kg podzielone na mniejsze ciężarki by się nie zerwać) nie robiąc nic poza tym odczytujemy ciśnienie z manometru na 100% spadnie do wartości jaka jest konieczna by utrzymać ciężar samego TUR-a w górze. Przy okazji on sam minimalnie uniesie się względem ramy za sprawą rozprężenia oleju w cylindrach.
Teraz na pusto podnosimy do maksymalnego położenia na samym końcu gdy siłownik osiągnie maksymalny wysuw i nie puścimy dźwigni podnoszenia ciśnienie wzrośnie do 91bar co odpowiada nastawie zaworu. Dowodem tego będzie wyraźny spadek obrotów silnika oraz wzrost ciśnienia na manometrze do owych 91bar lub okaże się że pokazał 123bar jednocześnie informując iż siedzi tam pompa 14l
Dotyczy to każdego kto posiada TUR-a na swoim traktorku.(inne jedynie będą ciśnienia i szybkość pracy) Wyraźny spadek obrotów silnika nie będzie dotyczył osób, które obniżyły ciśnienie na zaworze by zabezpieczyć się przed przeciążeniem przedniej osi.

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: Szam » 12 gru 2014, 14:15

maniek183 pisze:...Powtarzam wynik pomiaru ciśnienia w cylindrze unoszącym TUR-a użyty do obliczeń pozwoli wyliczyć jego obecny udźwig oraz ten po zmianie siłowników. ...
Zgadzam się, jednakże nie pozwoli wyliczyć max. udźwigu. O tym decyduje ustawienie ciśnienia zaworu bezpieczeństwa.
maniek183 pisze:...TUR już istnieje kolega nie chce go budować od nowa ...
Może stąd nieporozumienie. Byłem przekonany, ze Kolega chce poznać wszystkie zależności i bierze pod uwagę wszelkie modyfikacje. A, nade wszystko interesuje go max. udźwig i od czego on zależy.
maniek183 pisze:...Unosząc cokolwiek ładowaczem czołowym ciśnienie w cylindrze "samo" się reguluje do wartości pozwalającej unieść ten przedmiot.
Nieprecyzyjne określenie o samoregulacji, ale rozumiem co poeta miał na myśli. Po prostu rozdzielacz zamknie przelew oleju do zbiornika i w układzie będzie ciśnienie wystarczające do podniesienia ładunku. Tak będzie aż do momentu gdy ładowacz dotrze do max. górnego położenia. Wtedy, jeżeli nie odetniemy rozdzielaczem dopływu oleju i skierujemy go znowu na przelew, ciśnienie będzie równe maksymalnemu i zacznie funkcjonować zawór bezpieczeństwa.
maniek183 pisze: ...By coś unieść musi być ciśnienie w cylindrze!! , a nie tak jak napisał Szam że ciśnienia brak a pojawia się przy zwiększeniu obrotów silnika....
Nie napisałem, że brak, napisałem : ... niezależnie od obciążenia łyżki ciśnienie będzie stałe. Wzrasta tylko chwilowo po dodaniu gazu. Po to są zawory przelewowe na pompie oleju i rozdzielaczach .... Rzeczywiście nieprecyzyjnie :oops: . Powinno być: ... będzie stałe i proporcjonalne do obciążenia w trakcie podnoszenia oraz: wzrasta tylko chwilowo po dodaniu gazu i po osiągnięciu max. wysięgu siłownika
maniek183 pisze:... Teraz na pusto podnosimy do maksymalnego położenia na samym końcu gdy siłownik osiągnie maksymalny wysuw i nie puścimy dźwigni podnoszenia ciśnienie wzrośnie do 91bar co odpowiada nastawie zaworu. Dowodem tego będzie wyraźny spadek obrotów silnika oraz wzrost ciśnienia na manometrze do owych 91bar lub okaże się że pokazał 123bar jednocześnie informując iż siedzi tam pompa 14l ...
Wniosek fałszywy - ciśnienie na manometrze absolutnie nic nie powie nam o wydajności pompy. Manometr wskaże nam nastawy zaworu bezpieczeństwa. To właśnie stąd wzięła się moja uwaga, że dodanie gazu spowoduje chwilowe podniesienie ciśnienia. Po prostu zanim zawór bezpieczeństwa otworzy całkowicie swój przekrój przepływu następuje ten chwilowy wzrost.

Pozdrawiam Szam

ODPOWIEDZ