Ogłoszenie testowe o nowościach. Więcej informacji wkrótce.

multiplikator Kubota b1220

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: Szam » 10 gru 2014, 22:26

To nie do końca tak jest jak opisujesz. Zobacz zdjęcie:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f4e ... 84663.html

W osi siłownika działa siła wypadkowa, składowymi są: pionowa działająca wzdłuż pionowej osi wspornika (to ten pionowy element, w którego górnej części jest oś obrotu ramienia) oraz pozioma zaczepiona w osi obrotu cylindra siłownika. Do określenia podnoszonego ciężaru trzeba zrobić równanie momentów siły pionowej (siła x ramię), siła pozioma równoważona jest elementami konstrukcyjnymi. Te składowe siły zmieniają się w zależności od stopnia wysunięcia tłoczyska siłownika. Wypadkowa siła jest stała (przy stałym ciśnieniu oleju). Trzeba, jak pisze RobFra, uwzględnić wagę podnośnika. Generalnie to robi się tak, że najpierw powstaje szkic z wymiarami, potem robi się obliczenia nośności, potem korekta szkicu, potem dobiera i liczy przekroje oraz kształty profili (jak się ma duże doświadczenie w konstrukcjach to majsterkowicze ostatni etap zwykle pomijają, dając często nadwymiarowe elementy)

Pozdrawiam Szam

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: RobFra » 10 gru 2014, 22:34

Szam pisze:jak się ma duże doświadczenie w konstrukcjach to majsterkowicze ostatni etap zwykle pomijają, dając często nadwymiarowe elementy
No.
Nie uwzględnialiśmy sił tarcia itp.
Wszystko w dużym uproszczeniu.
Projektowanie też i jak wyjdzie ... za wolno to się dopiero człowiek zastanawia co wyszło nie tak.
Weźcie pod uwagę, że taki traktorek i TUZ to liczy sztab inżynierów co tylko w tym siedzi....
I jak nam się uda coś to brawa! :shock:
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: Szam » 10 gru 2014, 22:50

No ... jak tarcia, to i straty na ciepło. Ale na poważnie to warto zrobić ten szkic z wymiarami, założyć sprawność, no ... z 70-80 %, policzyć momenty siły pionowej, i dalej to już radosna twórczość. A najłatwiej to podejrzeć, jak to jest zrobione, na innym traktorku z fabrycznym wykonaniem. Dzisiaj w dobie cyfrowych aparatów fotograficznych i dr google to pestka. Trzeba chcieć i mieć parcie na to.

Pozdrawiam Szam

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: RobFra » 10 gru 2014, 23:13

Szam pisze:No ... jak tarcia, to i straty na ciepło.
Szacun. A myślałem, że masz tylko zajebisty traktorek z TURem. Straty przepływu też są...
Dla większości lepsza będzie wersja jak to podejrzeć. Nonono :lol:
No to sobie policzymy kiedyś :ugeek: Narka Szam!
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

maniek183
Posty: 65
Rejestracja: 19 lis 2014, 17:20

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: maniek183 » 11 gru 2014, 17:35

Akurat straty przepływu wpłyną jedynie na szybkość działania ;)
Dobra bo zaraz tu wszyscy osiwieją od myślenia czas to załatwić, tylko czemu na to wcześniej nie wpadłem...

Macie racje tylko po co liczyć ramię? skoro to już istnieje i raczej się nie zmieni?!

Mając podobny problem a chodziło o tylni tuz najzwyczajniej zamontowałem manometr pokazujący ciśnienie w cylindrze podnośnika.

Czyli tak kupujesz manometr wyskalowany do 16MPa montujesz go przez trójnik po stronie unoszenia, np taki:
http://allegro.pl/manometr-glicerynowy- ... 86637.html
Walisz do łyżki np 100kg unosisz do góry ale nie do max położenia bo zawór dobije max ciśnienie

Odczytujesz z manometru ciśnienie. Kilka minut liczenia i znasz dokładny rzeczywisty udźwig tura jaki jest potrzebny do uniesienia 100kg z dowolnymi siłownikami... (wiem dokładność pomiaru ale dla tego zastosowania wystarczy) :mrgreen:

Przy okazji dowiesz się, którą masz pompę (ciśnienie w układzie)
Mogę pożyczyć swój tylko mały problem stanowi odległość...

Prościej chyba się nie da? Do dzieła!

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1758
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: k_sit » 11 gru 2014, 17:54

Faktycznie wystarczy porównać ciśnienia pod różnymi obciążeniami i wysokościami. Obliczyć z przekrój i długości elementów przybliżony ciężar tura lub poprostu z ważyć . Odjąć straty na podnoszenie samego tura ,podstawić do obliczeń mniejsze siłowniki czy zmieszczą się w zakresie. Miłych rachunków.

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: Szam » 11 gru 2014, 18:14

Nieprawda, niezależnie od obciążenia łyżki ciśnienie będzie stałe. Wzrasta tylko chwilowo po dodaniu gazu. Po to są zawory przelewowe na pompie oleju i rozdzielaczach.

Pozdrawiam Szam

P.s. Dodam, że do obliczenia prędkości podnoszenia potrzebujemy wydajność pompy oleju, jest zależna od obrotów silnika, po prostu pompa podaje na każdy obrót tę samą objętość oleju.
Do obliczenia wagi podnoszonych elementów, potrzebujemy ciśnienie pompy, średnicę tłoka cylindra, no i niestety geometrię z wymiarami układu ramion ładowacza i siłownika. Długość ramienia ładowacza , liczona w poziomie od osi obrotu do środka masy ładunku pomnożona przez ciężar, musi być równa pionowej sile składowej siłownika pomnożonej przez długość ramienia siłownika, też liczoną w poziomie (rzut poziomy).

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1758
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: k_sit » 11 gru 2014, 19:17

Przypomni sobie z fizyki połączenia naczyń i obciążenie żeby podnieś X kg należy wytworzyć ciśnienie Y kg/cm2 . Jeżeli powierzchnie tłoków są takie same to siły z dwóch stron się zrównoważą . Przy mniejszym o połowę rośnie ciśnienie dwukrotnie. Np. Masz kapcia w kole ciśnienie =0 waga pojazdu X po wtłoczeniu powietrza =3 pojazd podniósł się .

Tak więc ciężar jest zależny od ciśnienia. Na takiej zasadzie działają zabezpieczenia w podnośnikach, hds , informują operatora o przeciążeniu.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2014, 21:05 przez k_sit, łącznie zmieniany 1 raz.

maniek183
Posty: 65
Rejestracja: 19 lis 2014, 17:20

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: maniek183 » 11 gru 2014, 20:00

No to jeszcze raz dla jasności nie wiem jak udało się wam to tak skomplikować :mrgreen:

Mamy tura z manometrem na podnoszeniu kładziemy do łyżki 100kg podnosimy np 10cm nad ziemię
manometr pokazał 40bar kolega ma siłowniki o podstawie tłoczyska ok 19,6 cm2 czyli:
40x19,6= 784 x 2 siłowniki =1568kg

Owe 40 bar pokonało siły ramienia, tarcia i inne bzdety i uniosło 100kg reszta nas nie interesuje bo niby po co? Lecimy dalej...
Siłownik 32/20 ma ok 8cm2 podstawy tłoczyska sprawdzamy czy ten ciężar będzie w zakresie jego możliwości
8x91=728 (tyle max uniesie jeden) x dwa siłowniki =1456kg

1568-1456=112kg o tyle mają za mało nasze siłowniki by unieść 100kg leżące na łyżce

Co tu więcej kombinować i obliczać skoro po tym wiemy wszystko

Wydajność pompy = szybkość pracy siłownika
Ciśnienie pompy = udźwig siłownika
zawór przelewowy- gdy siłownik wysunie się maksymalnie ciśnienie zacznie w nim gwałtownie rosnąć do momentu zadziałania zaworu w tym przypadku 91bar (zabezpiecza on cały układ przed zniszczeniem) gdy przekroczy tę wartość olej zostaje przekierowany na przelew (powrót)

Powtarzam prościej się nie da... Mając manometr nie trzeba innych obliczeń niże te wyżej.

Ps.
nie chcę mi się specjalnie zapinać pługa do ciągnika by udowodnić że tak to działa...

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: multiplikator Kubota b1220

Post autor: Szam » 11 gru 2014, 20:54

k_sit pisze:Przypomni sobie z fizyki połączenia naczyń i obciążenie żeby podnieś X kg należy wytworzyć ciśnienie Y kg/cm2 . Jeżeli powierzchnie tłoków są takie same to siły z dwóch stron się zrównoważą . Przy mniejszym o połowę rośnie ciśnienie dwukrotnie. Np. Masz kapcia w kole ciśnienie =0 waga pojazdu X po wtłoczeniu powietrza =3 pojazd podniósł się .

Tak więc ciężar jest zależny od ciśnienia.
+ Maniek 183

Nie i jeszcze raz nie! Pod max. obciążeniem pompa daje stałe ciśnienie, i to niezależnie od obrotów silnika. Ciśnienie to ustawione jest na zaworze przelewowym. Gdyby nie on, to pod zwiększonym obciążeniem rozerwałoby najsłabsze elementy układu hydrauliki. Maksymalny ciężar ładowacza zależny jest od tych 3 rzeczy, o których pisałem. To jest właśnie fizyka! No i teraz, jeżeli konstrukcja już jest zrobiona (geometria układu), pompa zainstalowana z ustawionym zaworem przelewowym ( np na 110 bar), to max. udźwig ładowacza zależał będzie jedynie od powierzchni tłoka siłownika. Koniec kropka, nie ma innych możliwości.

Dodam, że niektórzy podkręcają ten zawór przelewowy. Hydraulika oczywiście dźwiga wtedy więcej. Jednak ma to krótkie nogi i pompy wręcz rozlatują się.

Maniek 183, manometr to potrzebny jest tylko do ustawienia zaworu przelewowego pompy. I tylko tyle może pomóc przy ustalaniu max. ciężaru ładowacza.

ODPOWIEDZ