Dogrzewanie silnika zimą.
Regulamin forum
Modyfikacje które mogą być adoptowane do różnych modeli traktroków.
Modyfikacje które mogą być adoptowane do różnych modeli traktroków.
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
Podgrzewacz to dobry pomysł jeżeli naprawdę jest konieczny... Tak jak pisał toku te prawdziwe posiadają własny termostat sterujący pracą takiej grzałki. Szkraba jeszcze nie posiadam, za to na co dzień użytkuję MF-255 oraz Ursusa 1222. Ferdek ma płomieniówkę, która jest niezłym rozwiązaniem (pomijając drobny fakt, że każde jej użycie grozi spaleniem gumowego przewodu dolotowego) Odpala do -20 Ursus 1222 nie posiada nic i problemy są już przy -5 podgrzanie miski olejowej a właściwie to już wanny olejowej elektryczną kuchenką 2x1500W przez 30min załatwia bezproblemowy rozruch do ok -20 jest ledwie letnia.
Świece żarowe podgrzewają komorę spalania w takim wypadku ogrzewanie głowicy niema sensu.
Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest podgrzanie miski olejowej. Niska temperatura zwiększa gęstość oleju, a ten w brew pozorom stawia ogromny opór dla rozrusznika, który pobiera więcej prądu z akumulatora gdy ten na mrozie traci pojemność. Jeżeli chodzi o sam rozruch grzać olej, jeśli o szybkie osiągnięcie temperatury roboczej płyn w bloku.
Przy temperaturach w okolicy -30 problemem robi się ON a właściwie jego jakość uszlachetniacze są wskazane by nie dopuścić do wytrącenia parafiny, która skutecznie uniemożliwi rozruch.
Czy na forum jeszcze jest czas letni??? Czy po prostu mam dar pisania postów w przyszłości?
Świece żarowe podgrzewają komorę spalania w takim wypadku ogrzewanie głowicy niema sensu.
Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest podgrzanie miski olejowej. Niska temperatura zwiększa gęstość oleju, a ten w brew pozorom stawia ogromny opór dla rozrusznika, który pobiera więcej prądu z akumulatora gdy ten na mrozie traci pojemność. Jeżeli chodzi o sam rozruch grzać olej, jeśli o szybkie osiągnięcie temperatury roboczej płyn w bloku.
Przy temperaturach w okolicy -30 problemem robi się ON a właściwie jego jakość uszlachetniacze są wskazane by nie dopuścić do wytrącenia parafiny, która skutecznie uniemożliwi rozruch.
Czy na forum jeszcze jest czas letni??? Czy po prostu mam dar pisania postów w przyszłości?
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
Panowie można wykorzystać taka grzałkę ,którą stosuje w chłodnictwie do podgrzania oleju w sprężarce . Opasujemy misę oleju i do gniazda przez zegar . http://coolmarket.pl/pl/c/Przewody-grze ... grzalki/92 Na pewno ułatwi start w zimowy poranek.
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
Pomysł super, na upartego można jeszcze kawał przewodu grzewczego upchać do zbiornika z paliwem i nawet -30 niestraszne .
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
Tu miałbym już obawy. Trochę niebezpieczne sie robi.
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
Faktycznie z tym podgrzewaniem paliwa w baku,ale opaska na misę czemu nie. Bez inwazyjny zabieg ,nie wiercimy otworów pod grzałkę. Moc nie duża 50 W nie powinno zrobić krzywdy.
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
To było tak "półżartem", chociaż 50W przy ok 20 litrach paliwa i ujemnej temperaturze szału nie zrobi, pozostaje tylko kwestia odporności izolacji na działanie oleju.
Panowie jakie macie akumulatory w swoich cudeńkach, u mnie jest centra 50Ah, po dłuższym postoju pod chmurką przy ujemnych temperaturach jeżeli zagrzeję świece to nie chce odpalić, na moje oko, za wolno obraca, jak nie zagrzeję tylko dam gaz i zakręcę to po kilku obrotach odpali,zastanawiam się czy większy aku. załatwi sprawę.
Panowie jakie macie akumulatory w swoich cudeńkach, u mnie jest centra 50Ah, po dłuższym postoju pod chmurką przy ujemnych temperaturach jeżeli zagrzeję świece to nie chce odpalić, na moje oko, za wolno obraca, jak nie zagrzeję tylko dam gaz i zakręcę to po kilku obrotach odpali,zastanawiam się czy większy aku. załatwi sprawę.
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
Pojemność masz odpowiednią. W Twoim dieslu ważniejszy jest prąd rozruchowy. Najlpiej w granicach 600-700A. Jednak z tego co opisujesz to Twój aku się kończy. Przy ujemnych temperaturach następuje samorozładowanie aku /to akurat dłuższa lektura i nie będę Ci tego opisywał/ jednak u Ciebie następuje to chyba za szybko lub masz za mały prąd rozruchowy /aku od benzyniaka/.
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
Toku ma jak najbardziej rację!! W mojej firmie mamy taki tester, który idealnie wykazuje co jest nie tak z akumulatorem. Naprawdę się to sprawdza. Miałem problem z rozruchem "asterixa" i okazało się, że tzw. prąd rozruchu to tylko 50% tego co powinien dawać akumulator. Ten sam akumulator jeszcze z powodzeniem śmigał w benzynie kolegi! Tak przy okazji - tester taki, a właściwie wydruk z niego jest podstawą do reklamacji aku w KIA i jeszcze się nie zdarzyło że reklamowaliśmy dobry akumulator tylko rozładowany. Koreańczyki mają niezłe "zabawki" a ich samochody są godne polecenia.
Pozdrawiam
Petra
Pozdrawiam
Petra
Petra
Kubota GL23
Kubota GL23
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
panowie powiem tak jeśli waszystko w traktorku gra to nie ma problemu z odpalaniem w każdej sytuacji pokaże wam film yanmar po 2 mieś.w nie ocieplanym garażu podgrzanie świec strzałw bendyks i serduszko tylko mruczy ,podstawa dobre ładowanie sprawny aku im PRZEDEWSZYSTKIM świece żarowe i dobra kodycjia samego silnika i pali zakażdym razem co moge powiedzieć znajomi majo new holiand deutz-fahr i byli z dziwieni zę tak letko pali zimą bo ich niejednokrotnie zawodziły w zimową porą
Re: Dogrzewanie silnika zimą.
Hm ..... Nie wiem w czym problem, moja co najmniej 20 letnia Kubota B2150 pali zawsze i w każdej temp. Stoi na wolnym powietrzu, zimą odpalana raz na m-c i nigdy nie było problemu. Nawet przy minus 25 w ubiegłych latach. Problemem były zamarznięte rozdzielacze ładowarki i koparki.