Kubota L22 tulejka kolumny kierownicy
: 23 lut 2014, 17:16
Przy okazji naprawy przekładni katowej układu kierowniczego postanowiłem wymienić tulejkę kolumny kierownicy ze względu na luz jaki miał wał kierownicy.
Najpierw sciągam koło kierownicy. Bez sciągacza sie nie obedzie , dobrze że wisi mi parę takich na scianie w szopie
siedziała dość mocno...
Najpierw sciągamy stary simering..
seger zabezpieczający...
i widzimy naszą tulejkę...
Kilka słów o niej, poza osiowaniem wałka kierownicy ma za zadanie tłumić drgnia - dlatego wykonana jest z gumy o określonej twardosci. Z biegiem lat guma twardnieje i wyciera sie od obrotów wałka kierownicy. Pokazuje sie luz.
Tak wygląda gniazdo...
Przy okazji że zdjąłem koło kierownicy, postanowiłem zajrzeć do mechanizmu sterowania wybieraka skrzyni biegów.
Wcześniej musiałem zdemontować dzwignię ręcznego gazu. W tym celu należało wybić kołek rozprężny - zaznaczony strzałką...
Nie chciał ruszyć więc postanowiłem go rozwiercić. I tu spotkało mnie coś niesamowitego! Żadne wiertło nie chciało sie "chwycić" tego kołka! I kiedy wziąłem wiertło kobaltowe to... zaczeły sie sypać z niego iskry !!! a na kołku były tylko ślady zabielenia ! Co za mega materiał !!! Dziś już chyba takich nie robią
Koniec końców kołek wyszedł jak po masle trzeba jak już nie raz sie przekonałem dłubiąc przy traktorku, tylko trochę pomyśleć
Za dzwignią dostawiłem nasadkę klucza nasadowego 10 i podparłem 5 kilowym młotem( pomagała mi żona) ja trzymając hartowany pręt o średnicy mniejszej niż średnica kołka bez najmniejszego problemy 300g młoteczkiem wybiłem kołek i zdjąłem dzwignie.
Po zdjęciu górnej pokrywy ukazał mie się taki widok. Szczypcami wskazuję dwie śruby które wymontowałem i zastąpiłem nowo wykonanymi nadwymiarowymi co zlikwidowało mi niewielki luz który miałem na dzwigni zmiany biegów.
montujemy...seger, simering..
i kierownica i gotowe.
Zrobiłem ciut pasownie , musiałem zlać olejem i kręcąc kierownicą (bez obciążenia , bo bez przekładni katowej) przez pół godziny docierać. Aż uzyskałem własciwy efekt.
Po raz kolejny przekonałem sie że jakość materiałów z których zrobiona jest Kubota jest niesamowita.
Najpierw sciągam koło kierownicy. Bez sciągacza sie nie obedzie , dobrze że wisi mi parę takich na scianie w szopie
siedziała dość mocno...
Najpierw sciągamy stary simering..
seger zabezpieczający...
i widzimy naszą tulejkę...
Kilka słów o niej, poza osiowaniem wałka kierownicy ma za zadanie tłumić drgnia - dlatego wykonana jest z gumy o określonej twardosci. Z biegiem lat guma twardnieje i wyciera sie od obrotów wałka kierownicy. Pokazuje sie luz.
Tak wygląda gniazdo...
Przy okazji że zdjąłem koło kierownicy, postanowiłem zajrzeć do mechanizmu sterowania wybieraka skrzyni biegów.
Wcześniej musiałem zdemontować dzwignię ręcznego gazu. W tym celu należało wybić kołek rozprężny - zaznaczony strzałką...
Nie chciał ruszyć więc postanowiłem go rozwiercić. I tu spotkało mnie coś niesamowitego! Żadne wiertło nie chciało sie "chwycić" tego kołka! I kiedy wziąłem wiertło kobaltowe to... zaczeły sie sypać z niego iskry !!! a na kołku były tylko ślady zabielenia ! Co za mega materiał !!! Dziś już chyba takich nie robią
Koniec końców kołek wyszedł jak po masle trzeba jak już nie raz sie przekonałem dłubiąc przy traktorku, tylko trochę pomyśleć
Za dzwignią dostawiłem nasadkę klucza nasadowego 10 i podparłem 5 kilowym młotem( pomagała mi żona) ja trzymając hartowany pręt o średnicy mniejszej niż średnica kołka bez najmniejszego problemy 300g młoteczkiem wybiłem kołek i zdjąłem dzwignie.
Po zdjęciu górnej pokrywy ukazał mie się taki widok. Szczypcami wskazuję dwie śruby które wymontowałem i zastąpiłem nowo wykonanymi nadwymiarowymi co zlikwidowało mi niewielki luz który miałem na dzwigni zmiany biegów.
montujemy...seger, simering..
i kierownica i gotowe.
Zrobiłem ciut pasownie , musiałem zlać olejem i kręcąc kierownicą (bez obciążenia , bo bez przekładni katowej) przez pół godziny docierać. Aż uzyskałem własciwy efekt.
Po raz kolejny przekonałem sie że jakość materiałów z których zrobiona jest Kubota jest niesamowita.