Kubota L22 wtryski - regulacja
: 10 lut 2014, 19:51
Korzystając z pięknej pogody i braku śniegu (pług nie potrzebny) postanowiłem wyjąć wtryskiwacze i oddać je do przeglądu.Od "zawsze" dwał mi lekko niebieskawym dymem, takim specyficznie gryzącym w oczy, za długo jeżdziłęm starymi (raczej "starej daty"dislami) żeby się mylić Lejące koncówki to moja diagnoza. Umówiłem sie telefonicznie z zakładem od instalacji paliwowych na kontrole i ew wymiane koncówek.
Zatem pora na robotę Zaszedłem do garażu, zdjąłem osłony silnika i dokładnie przyjrzałem sie śilnikowi i temu co i w jakiej kolejnosci powinienem robić. Na początek trzeba bedzie umyć silnik z kurzu, przy okazji zauważyłem że luźny pasek klinowy nadaję sie już raczej do wymiany. Dalej sprawdzę łożyska pompy wody i alternatora. Dalej obejrzałem sobie kable instalacji elektrycznej, izolację, styki złączek - wszystko super.
Wiecie jak to jest kiedy bierzesz sie za odkrecanie śrubek które od momentu powstania traktorka nie były nigdy przez nikogo nie odkrecane tak jest z przewodami wtryskowymi i samymi wtryskami. Macie pojęcie! od 1985roku ! micha mi sie śmieje na samą myśl że jutro będę sie za to brał
Ale najpierw kąpiel i fotki rzecz jasna
Zatem pora na robotę Zaszedłem do garażu, zdjąłem osłony silnika i dokładnie przyjrzałem sie śilnikowi i temu co i w jakiej kolejnosci powinienem robić. Na początek trzeba bedzie umyć silnik z kurzu, przy okazji zauważyłem że luźny pasek klinowy nadaję sie już raczej do wymiany. Dalej sprawdzę łożyska pompy wody i alternatora. Dalej obejrzałem sobie kable instalacji elektrycznej, izolację, styki złączek - wszystko super.
Wiecie jak to jest kiedy bierzesz sie za odkrecanie śrubek które od momentu powstania traktorka nie były nigdy przez nikogo nie odkrecane tak jest z przewodami wtryskowymi i samymi wtryskami. Macie pojęcie! od 1985roku ! micha mi sie śmieje na samą myśl że jutro będę sie za to brał
Ale najpierw kąpiel i fotki rzecz jasna