Mały Traktor

Co Ty wymagasz od pompy w tym wynalazku. Jakiego dzielnika nie kupisz to i tak będzie za duży; będzie miał spory zapas.
Ps. Walnął mi zimmering tylny wału. Mnie też czeka wyciąganie silnika. U mnie to nie godzina tylko półtorej.
Muszę wylać ławę pod wiatę, a z miejsca podjazdu gruszki wywoziłem moje szpargały. Widły do palet jakie sobie zmontowałem sprawdziły się petardycznie. Palety drewniane na podwórku szybko się utylizują. Muszę poszukać plastikowych i na nich ustawiać szpargały. Łatwo przenosić, i sztaplować.

Nie wymagam nic od pompy oryginalnej bo od razu ją wywaliłem mam założoną hydrosila NSZ16 i dlatego pytam.

Natomiast dzisiaj prawi porąbałem łamańca siekierą. Wszystko ponaprawiałem, siedzonko nowe , wspomaganie na ukończeniu i chciałem trochę ziemi przewieźć. Traktor przejechał ze 20 metrów i zgasł. Odpala n 5 do 10 sekund i gaśnie. W ogóle nie reaguje na zwiększenie obrotów.

Jakieś pomysły co to może być.

PS : zlecę przekładkę silnika na 1.7 isuzu

Toku palety na oliks szukaj. Ja kupiłem ponad 100 sztuk za jakieś 700 pln i zbudowałem na nich taras

Dzięki za podpowiedź z paletami. Ja mam pompę NSZ 10, ale już chyba się kończy i też planowałem zmienić na 16. Problemem u mnie jest chyba temperatura oleju i przez to pada mi pompa. Chociaż 60 stopni oleju nie powinno załatwić pompy. Dzielnika szukaj taniego, bo i tak najmniejsze są chyba na 40 litrów.

Takiego poszukam.

A nie masz pomysłu co może być przyczyną gaśnięcia?. Chodził dobrze do wczoraj i nagle taka sytuacja

W pierwszej kolejności sprawdź zasilanie w paliwo.

Czyli przedmuchać wężyk czy jeszcze jakoś inaczej ? Sorry za laickie pytania ale to dla mnie nowe rzeczy.

Najlepiej podaj paliwo prosto z czystej butelki do wtryskiwacza. Masz gdzieś problem z układem paliwowym, możliwe że jest zatkany albo sam wtryskiwacz nie rozpyla, pasuje go sprawdzić.

Zobacz czy na plaku zabangla. Dwusuw chyba powinien, chyba że ciśnienie słabe.

Wojtis - nie wiem jak mam to zrobić Wtrysk do działania chyba jakieś ciśnienie musi mieć.

Rozebrałem wszystkie części układu paliwowego , wymyłem i przedmuchałem powietrzem.

Pytanie brzmi czy warto rozbierać i czyścić w środku pompę ? To samo tyczy się wtryskiwacza, choć z ponownym złożeniem i ustawieniem to chyba wyższa szkoła jazdy?

Co sądzicie?

Toku plaka nie mam ale jutro kupię. Nie wiem czy coś pomoże bo generalnie to odpala tylko po chwili gaśnie i nie wbija się na obroty.

PS jestem bliski znalezienia dawcy silnika

Źle napisałem, chodziło mi o podanie paliwa bezpośrednio na pompe. Zrób inaczej. odkręć rurkę wtryskiwacza na dole w pompie i kręć rozrusznikiem i patrz czy idzie paliwo czy nie, powinno wypluwać kropelkami. Ja wyjmowałem całą pompkę i tylko ją musiałem wymyć bo była zastana. Tam jest taka krzywka która pompuje paliwo, prosta konstrukcja ale potrafi się zastać. Sam wtryskiwacz to do sprawdzenia na stół pod manometr jak końcówka rozpyla, nie ma go co samemu rozbierać jak nie masz czym go potem sprawdzić. Ja za regeneracje wtryskiwacza zapłaciłem coś lekko ponad 100zł. No i samo odpowietrzenie nie jest za fajne w tym silniku. Na górze cylindra jest albo świeca albo korek, trzeba to to odkręcić, nalać oleju silnikowego żeby zwiększyć kompresję, zakręcić i dydłać rozrusznikiem albo korbą. Jak na dole z pompy będzie wychodziło paliwo, to dopiero można założyć rurkę i odpowietrzać samą rurkę, jak już będzie z niej wypluwało to trzeba ją przykręcić na wtryskiwać i dalej kręcić. Może troche chaotycznie piszę ale robiłem to dwa lata temu w zimie, na dworze i sie troche oszarpałem. Najlepiej dzwon jak będziesz miał to przed oczami to ci wyjaśnie co i jak.