Hinomoto - odnawiam
: 24 maja 2020, 19:41
W lutym podjąłem temat odnowienia reflektorów i przedniej osłony akumulatora i chłodnicy. Stan wyjściowy wyglądał tak:
https://photos.app.goo.gl/zYorPwdyMWeadLsD7
Demontaż poszczególnych części był dość łatwy, okazało się że prawie wszystkie elementy są całe, ale mają ślady korozji lub brakuje większości powłok galwanicznych, pojawiła się powierzchniowo korozja, a elementy aluminiowe są zaśniedziałe. Okazało się, że reflektory są w znakomitym stanie. Nie ma potrzeby regeneracji odbłyśników i kloszy - wystarczy je umyć. Zachowały się w komplecie oryginalne mocowania reflektorów umożliwiające ustawienie kierunku ich świecenia (praktycznie dowolnie) Rozwiązanie polega na mocowanie każdego reflektora za pomocą trzech śrub, na których założone są sprężynki dystansowe.wkręcając lub wykręcając kolejne śrubki regulujemy kierunek świecenia reflektora. instalacje elektryczna, w tym oprawki żarówek są jak nowe. Po blisko 40 latach działania to naprawdę budzi szacunek do konstruktorów i wytwórców. Osłona akumulatora to stalowa blacha gęsto perforowana (siateczka) z przetłoczeniami. postanowiłem odnowienie zlecić pobliskiej firmie zajmującej się malowaniem proszkowym. Miałem obawy o efekt piaskowania, ale pokazało się, ze radzą sobie z takimi delikatnymi elementami doskonale. Poradzili też sobie z obróbką ruchomej zasuwy, bez jej demontażu. Malowanie proszkowe na czarno w połysku dało taki efekt:
https://photos.app.goo.gl/kkYnMsdMeFnuSrLh6
Elementy aluminiowe - listewki ozdobne - były nitowane do osłony - zdecydowałem się na powlokę galwaniczną ze wzgledu na trwalszy efekt niż polerowanie - podobnie jak napis HINOMOTO. Znaczek na masce wymagał naprawy w zakresie wyłamanego trzpienia z gwintem - to wykonano żywica epoksydową oraz nową powłokę galwaniczną. okazuje się ze galwanizowanie elementów z tworzyw sztucznych to rzadko wykonywana usługa w tym sensie, że mało firm się tym zajmuje dlatego moje detale pojechały dokładnie w "przeciwpołożny" kierunek Polski w okolice Dukli do firmy wskazanej przez jednego z forumowych kolegów w dziale Elektryka - regeneracja reflektorów. Czas wykonania wydłużył się dość mocno ze wzgledu na epidemię, ale ostatecznie efekt był taki:
https://photos.app.goo.gl/tBn7JRm2GNdAFjDK8
Montaż nie stanowił problemów. Zdecydowałem się zastosować oryginalne śrubki pomimo śladów korozji. Śpieszyło mi się zobaczyć efekt końcowy, a "oryginał to oryginał". Listewki aluminiowe zanitowałem nitami podobno nierdzewnymi 3x8 mm - pasowały dokładnie.
https://photos.app.goo.gl/TLPEKXSFJaR66Cgq8
Drobna uwaga: przez ponad dwa miesiące ciągniczek pracował bez osłony przy transporcie ładowaczem balotów słomy, siana oraz obornika. Cały czas trzeba było usuwać zanieczyszczenia z okolic akumulatora i chłodnicy. Na szczęście chłodnica ma montowana na klipsy osłonę ze stalowej siatki. Ostatecznie i tak nie obyło się bez odkurzacza i odkurzenia żeber chłodnicy z plew i ości. Efekt ostateczny:
https://photos.app.goo.gl/rFnckFDyMioGNF686
https://photos.app.goo.gl/6gw4ertWJuPjHyxz9
https://photos.app.goo.gl/zYorPwdyMWeadLsD7
Demontaż poszczególnych części był dość łatwy, okazało się że prawie wszystkie elementy są całe, ale mają ślady korozji lub brakuje większości powłok galwanicznych, pojawiła się powierzchniowo korozja, a elementy aluminiowe są zaśniedziałe. Okazało się, że reflektory są w znakomitym stanie. Nie ma potrzeby regeneracji odbłyśników i kloszy - wystarczy je umyć. Zachowały się w komplecie oryginalne mocowania reflektorów umożliwiające ustawienie kierunku ich świecenia (praktycznie dowolnie) Rozwiązanie polega na mocowanie każdego reflektora za pomocą trzech śrub, na których założone są sprężynki dystansowe.wkręcając lub wykręcając kolejne śrubki regulujemy kierunek świecenia reflektora. instalacje elektryczna, w tym oprawki żarówek są jak nowe. Po blisko 40 latach działania to naprawdę budzi szacunek do konstruktorów i wytwórców. Osłona akumulatora to stalowa blacha gęsto perforowana (siateczka) z przetłoczeniami. postanowiłem odnowienie zlecić pobliskiej firmie zajmującej się malowaniem proszkowym. Miałem obawy o efekt piaskowania, ale pokazało się, ze radzą sobie z takimi delikatnymi elementami doskonale. Poradzili też sobie z obróbką ruchomej zasuwy, bez jej demontażu. Malowanie proszkowe na czarno w połysku dało taki efekt:
https://photos.app.goo.gl/kkYnMsdMeFnuSrLh6
Elementy aluminiowe - listewki ozdobne - były nitowane do osłony - zdecydowałem się na powlokę galwaniczną ze wzgledu na trwalszy efekt niż polerowanie - podobnie jak napis HINOMOTO. Znaczek na masce wymagał naprawy w zakresie wyłamanego trzpienia z gwintem - to wykonano żywica epoksydową oraz nową powłokę galwaniczną. okazuje się ze galwanizowanie elementów z tworzyw sztucznych to rzadko wykonywana usługa w tym sensie, że mało firm się tym zajmuje dlatego moje detale pojechały dokładnie w "przeciwpołożny" kierunek Polski w okolice Dukli do firmy wskazanej przez jednego z forumowych kolegów w dziale Elektryka - regeneracja reflektorów. Czas wykonania wydłużył się dość mocno ze wzgledu na epidemię, ale ostatecznie efekt był taki:
https://photos.app.goo.gl/tBn7JRm2GNdAFjDK8
Montaż nie stanowił problemów. Zdecydowałem się zastosować oryginalne śrubki pomimo śladów korozji. Śpieszyło mi się zobaczyć efekt końcowy, a "oryginał to oryginał". Listewki aluminiowe zanitowałem nitami podobno nierdzewnymi 3x8 mm - pasowały dokładnie.
https://photos.app.goo.gl/TLPEKXSFJaR66Cgq8
Drobna uwaga: przez ponad dwa miesiące ciągniczek pracował bez osłony przy transporcie ładowaczem balotów słomy, siana oraz obornika. Cały czas trzeba było usuwać zanieczyszczenia z okolic akumulatora i chłodnicy. Na szczęście chłodnica ma montowana na klipsy osłonę ze stalowej siatki. Ostatecznie i tak nie obyło się bez odkurzacza i odkurzenia żeber chłodnicy z plew i ości. Efekt ostateczny:
https://photos.app.goo.gl/rFnckFDyMioGNF686
https://photos.app.goo.gl/6gw4ertWJuPjHyxz9
