Ładowacz tylny,mam i ja
: 21 kwie 2020, 08:40
Hej jak w temacie
Ponieważ zawsze mi się takie urządzenie podobało to postanowiłem sobie takie coś zrobić a zawsze odkładałem to ma później
A teraz postanowiłem wrócić do tematu bo mam dużo pracy gdzie mógł bym wykorzystać taki ładowacz
A ostatnio woziłem poniemieckie słupki ogrodzeniowe i miałem z tym problem więc rzuciłem rękawiczki i pojechałem na zakupy
A i kupiłem profil 60x60x3 bo myślę że wystarczy a dopiero po zakupach od świeżyłem temat Marka i on użył troszkę większego profila ale myślę że będzie dobrze
I oczywiście ukradłem wymiary z jego budowy
A tu parę fotek
Pierwsze przymiarki
Po w sprawdzeniu czy jest ok wziąłem się za zrobienie otwory pod boleć a że średnica większą pierw użyłem wierteł a później mojej choinki super sprawa ale odrazu mówię jak ktoś chce kupić to kupować drogie markowe bo te po 100zl to do plastiku dobre bo po nie długiej pracy jak by się przegrzewały i już nie chcą zbierać stali (nie żebym się chwalił ale moja ok 100euro kosztowała ale to na firmę było to inna bajka )
Ale do rzeczy
Zrobiłem otwór i w niego wstawiłem tulejkę
Tulejka przyspawana oczywiście
A tak wygląda mocowanie dołożyłem po bokach zastrzały tak dla pewności żeby się coś nie wygięło
Na zgięciu profila dałem po kołach i górze gruby płaskownik tej samej szerokości a od spodu wyciełem z profila taki trójkąt bo jakoś mi się nie podobało tak pusto było więc go wstawiłem
A tak wyglądają moje okrętowe spawy
Używam elektrod 3.25 jak pamiętam i ładnie topi stał
A to taki mały garb chce zrobić i na tym będzie mechanizm do otwierania łyżki
I oczywiście musiałem pojechać sprawdzić jak będzie działać przed dalszą częścią prac więc pojechałem z łańcuchem sprawdzić czy podniesie te betony i bez problemu poszło
Od spodu zrobiłem sobie jeszcze takie ucho żeby coś zaczepiać a chciałem bo to ma być nie tylko szufla ale do innych prac wykorzystywane tak jak u góry zrobiłem taki grzebień na łańcuch też podpatrzony na forum od naszego kolegi ale foty później
A zrobiłem to w ten sposób że pierw w płaskowniki wyciełem prostokąt na wylot wsadziłem do niego drugi element,przyspawałem go od spodu i dopiero do ramy żeby mieć pewność że nie puści podczas podnoszenia czegoś
A dziś mają mi łyżkę wyciąć
To może skończę a nie ukrywam że z doskoku robię ponieważ mam dużo innych prac do zrobienia i tak jak znajdę chwilkę to coś pogrzebie przy ładowaczu
A to łyżka tak ma niby wyglądać
Ponieważ zawsze mi się takie urządzenie podobało to postanowiłem sobie takie coś zrobić a zawsze odkładałem to ma później
A teraz postanowiłem wrócić do tematu bo mam dużo pracy gdzie mógł bym wykorzystać taki ładowacz
A ostatnio woziłem poniemieckie słupki ogrodzeniowe i miałem z tym problem więc rzuciłem rękawiczki i pojechałem na zakupy
A i kupiłem profil 60x60x3 bo myślę że wystarczy a dopiero po zakupach od świeżyłem temat Marka i on użył troszkę większego profila ale myślę że będzie dobrze
I oczywiście ukradłem wymiary z jego budowy
A tu parę fotek
Pierwsze przymiarki
Po w sprawdzeniu czy jest ok wziąłem się za zrobienie otwory pod boleć a że średnica większą pierw użyłem wierteł a później mojej choinki super sprawa ale odrazu mówię jak ktoś chce kupić to kupować drogie markowe bo te po 100zl to do plastiku dobre bo po nie długiej pracy jak by się przegrzewały i już nie chcą zbierać stali (nie żebym się chwalił ale moja ok 100euro kosztowała ale to na firmę było to inna bajka )
Ale do rzeczy
Zrobiłem otwór i w niego wstawiłem tulejkę
Tulejka przyspawana oczywiście
A tak wygląda mocowanie dołożyłem po bokach zastrzały tak dla pewności żeby się coś nie wygięło
Na zgięciu profila dałem po kołach i górze gruby płaskownik tej samej szerokości a od spodu wyciełem z profila taki trójkąt bo jakoś mi się nie podobało tak pusto było więc go wstawiłem
A tak wyglądają moje okrętowe spawy
Używam elektrod 3.25 jak pamiętam i ładnie topi stał
A to taki mały garb chce zrobić i na tym będzie mechanizm do otwierania łyżki
I oczywiście musiałem pojechać sprawdzić jak będzie działać przed dalszą częścią prac więc pojechałem z łańcuchem sprawdzić czy podniesie te betony i bez problemu poszło
Od spodu zrobiłem sobie jeszcze takie ucho żeby coś zaczepiać a chciałem bo to ma być nie tylko szufla ale do innych prac wykorzystywane tak jak u góry zrobiłem taki grzebień na łańcuch też podpatrzony na forum od naszego kolegi ale foty później
A zrobiłem to w ten sposób że pierw w płaskowniki wyciełem prostokąt na wylot wsadziłem do niego drugi element,przyspawałem go od spodu i dopiero do ramy żeby mieć pewność że nie puści podczas podnoszenia czegoś
A dziś mają mi łyżkę wyciąć
To może skończę a nie ukrywam że z doskoku robię ponieważ mam dużo innych prac do zrobienia i tak jak znajdę chwilkę to coś pogrzebie przy ładowaczu
A to łyżka tak ma niby wyglądać