Mały Traktor

lewan24pl pisze: ↑18 lut 2020, 13:49 No to musisz znaleźć jakiś zakład ślusarski i ci dorobią

Ha!
Już nie muszę - serwisant z Traktomixa powiedział, ze to jest japońskie uszczelnienie i można go spokojnie zastąpić simeringiem. Łożysko nie jest trzymane przez tuleję. Czyli wywalam tuleję i dobieram simering na wymiar wału i gniazda. Informacyjnie to będzie 25x42x7 pracujący w obu kierunkach.

Rogaleskoo pisze: ↑18 lut 2020, 15:29

lewan24pl pisze: ↑18 lut 2020, 13:49 No to musisz znaleźć jakiś zakład ślusarski i ci dorobią

Ha!
Już nie muszę - serwisant z Traktomixa powiedział, ze to jest japońskie uszczelnienie i można go spokojnie zastąpić simeringiem. Łożysko nie jest trzymane przez tuleję. Czyli wywalam tuleję i dobieram simering na wymiar wału i gniazda. Informacyjnie to będzie 25x42x7 pracujący w obu kierunkach.

Zrób zdjęcie stanu faktycznego ,czasem można wyrzucić tulejkę i dać zwykły simering ale czasem tulejką robi dystans dla łożyska wałka czy innego elementu .Jeśli ją wyrzucisz możesz coś uszkodzić ...
Tulejka nie musi być metalowo gumowa ,po prostu tak to wykonują aby olej nie przeszedł między wałem a tuleją ,można np naciąć na oring wewnątrz i też będzie ok.
Kupujesz kawałek tłoczyska o wymiarze simeringu i robisz otwór pod wymiar z oringiem wewnatrz .
Po zewnątrz masz hartowaną powierzchnię i będzie na lata .

Mądrego to i miło posłuchać No ok rozumiem idee i jest ona słuszna. Dobra więc tak: wał ma 25mm tuleja ma wymiar zewnętrzny 30mm. Czyli przykładowo kupuję tłoczysko fi30 i zlecam wykonanie z niego tulei o średnicy wewnętrznej 26 mm z np. dwoma gniazdami na oringi. Podpowiedz jaki oring na wałek 25mm? 24,6x2, lub 24.6x1,5mm czy 25x2 lub 25x1,5?

Za mała ścianka za dużo zachodu ,tłoczysko 30 w nim dajesz rozwiert na 25 i dajesz to na klej do łożysk uszczelni obsadzi i nie będzie się obracać ,lub zrobić na wcisk +klej .
Oczywiście jeszcze grubość jest ważna jak oryginał .
Jeśli kiedyś trzeba zdemontować podgrzewasz i samo schodzi bo rozszerza się klej puszcza

Ha! Coraz ciekawiej to wygląda. Dobra w weekend rozbiorę to i dokładnie pomierzę. Dzięki za podpowiedzi.

Sprawa zakończona, uszczelniacze wymienione - zostały wyrzucone tuleje i oryginalne simeringi a wstawione nowe simeringi dwuwargowe pracujące bezpośrednio na wałku. Co ciekawe w lewym bębnie była mieszanina wody, oleju, pyłu ze szczęk i rdzy. Wymieniłem wszelkie uszczelnienia ruszone w czasie wymiany. Szczęki i bębny wymyłem w płynie do czyszczenia tarcz hamulcowych, oraz bębny delikatnie przeleciałem szczotką drucianą dla ostrości. Teraz będę obserwował zachowanie hamulca.