Mały Traktor

Mam od sąsiada dwa stare kultywatory konne tzw sanki. Postanowiłem je zaadoptować pod traktorek.
Chcę z nich zrobić kultywator z dwoma rzędami sprężyn przód 4/ tył 5. o szerokosci roboczej 120cm
Dwa rzędy sprężyn/zębów o różnej konstrukcji, ponieważ w każdym "dawcy" był inny system mocowania:
1. na rurze
2. na płaskowniku
Całość ma przypominać klasyczny kultywator ciągnikowy

Czy ktoś używa sprężyn z konnego kultywatora ?
Jak się sprawuje?
Jakieś sugestie dla "konstruktora maszyny"
Chciałbym kultywator wykorzystywać w mini winnicy

Siemanko. Nie spotkałem się z mocowaniem na płaskowniku, na pewno to fabryczna sprężynówka? Zęby prawdapodobnie z 50 lat mają więc nie gównolit jaki. Prawdapodobnie będziesz miał problem z dopasowaniem redliczek bo obecnie nie produkują z takim rozstawem otworów.

Ta na płaskowniku to polska konstrukcja agroma z 1965 r.
Niektóre redliczki są w stanie

opłakanym. Kultywator będzie używany dwa -trzy razy do roku na winnicy 10 a. Może kilka lat wytrzymają?
Robię to ,bo trafiły mi się sprzęty za "bóg zapłać"
Jak nie dadzą rady, to pomyślę o kupnie nowego.

Zapomnij o nowym, można kupić ciągnikowy fabryczny za 400-500 zł do odrestaurowania. Ja tak zrobiłem. Kupiłem fabryczny 2.8 metra, miałem ciąć i zmiejszać, doszedłem do wniosku że może na wiosnę kupię większej mocy. Rozejrzyj się za redliczkami i jeżeli nie dostaniesz z takim rozstawem otworów odezwij się . Też miałem robić z konnych mam pospawane i porobione otwory na rozstaw konnych . Redliczka 4 zł a przeróbka 10

.

Rozglądałem sie za typowym kultywatorem Unia.
Dla mnie maksymalna szerokość to 140-160cm (szerokość międzyrzędzi) i dlugość na dwa rzędy sprężyn. Musiałbym ciąć z szerokości i odciąć jeden rząd zębów, czyli pół kultywatora miałbym na części zamienne

Też myślałem o 160 cm dla siebie.

Ja obciąłem kultywator na 150cm, zostawiłem na trzech rzędach bo ponoć się tak nie zapycha jak są duże chwasty, ale przez to gorszy do manewrowania. wybór należy do Ciebie