Mały Traktor

Dziękuję wszystkim. Pojawiają się konkrety, żeby nie zaśmiecać "Kupię" odsyłam do wątka powitalnego, coś tam już wstawiam-propozycje od firm handlujących

Tylko weźcie pod uwagę że jest tur a nie ma 4x4

A kto powiedział że musi być ?

W zasadzie nikt nie mówił. Jeżdzi się tak samo.

I tu bym polemizował- szczególnie gdy przyjdzie cofnąć pod górkę z pełną łyżką...

Bez 4x4 nie kupowałbym malucha. Przynajmniej u siebie widzę bardzo dużo sytuacji w których 4x4 ratuje. Jazda po śliskim, po górkach i dołkach, a szczególnie w błocie i piachu. Chyba że ktoś wykorzystuje traktorek do typowych prac polowych to 4x4 nie jest potrzebne. U mnie traktorek pomaga w wielu pracach gospodarczych, pracuje w wymagającym terenie i bez 4x4 nie dałbym rady zrobić połowy roboty.

W maluszku napęd na dwie oski jest niepotrzebny przy pracach polowych? To dziwna teoria.

Koszenie, przewracanie, zgrabianie siana - wszystko tylko tył napęd.
Kultywator, brony (ok 1,5 metra ), kultywator sprężynowy, pług jednoskibowy - tylko tylny napęd.
Ziemia uprawiana - głównie torf + glina.
Tak, do prac polowych w małym traktorku wystarczy tylny napęd.
Wiadomo że jak zapniemy osprzęt od trzydziestki do malucha to będzie miał problem z samym tyłem.

Wszystko zależy od tego jaka ziemia.
U mnie bez szans jest robota dwuskibowym bez 4x4, glebokryzarką też czasami przykopie. Wyciąganie drzewa czy wyrywanie korzenia.... bardzo trudna sprawa.
Przerobiłem kultywator na 140cm, 7 zębów o ile pamiętam. Nie pociągnie na jednej osi, koła się kopią. Można poprawić sytuację włączając blokadę tylnego mostu, ale to tylko lekko poprawia trzymanie. Oczywiście kultywatorem wjeżdżam w ściernisko czy dawno zaorane. A nie w pulchną ziemię po glebogryzarce. W sumie to nawet na wieloletnim ugorze daje radę z napędem 4x4
Ziemia III/IV klasa, gliniasta, pagórki.
Wyłączyć zawsze można, z dołożeniem jest więcej zachodu.