Mały Traktor

Witam wszystkich po długiiiiiiim czasie.
Mój Iseki otrzymał nowe ręce do pracy, z których ja jestem bardzo zadowolony.
Dawno mnie tu nie było ale nastąpił powrót i to z konstrukcją, która pożarła całe mnóstwo czasu. Praktycznie każdą wolną chwilę. Nie będę się rozpisywał tylko przedstawię po części co osiągnąłem na paru fotkach bo wszystkich chyba nie będę dodawał bo jest ich całe mnóstwo.

Bardzo ładna konstrukcja.
Przyjemnej i bezawaryjnej pracy.

Nie bądż taki skromny i pokaż po kolei jak to powstawało.Kibicowałem koledze Piotrowi w jego zmaganiach z ładowaczem, ale finału nie było.Tym bardziej ciekawe jest, jak Ty dałeś radę.Gratulacje.

Finał mojego ładowacza jest ale u nowego właściciela już pracuję

Spore siłowniki do takiego ładowacza ,jak z prędkością podnoszenia ?

No Piotrze powiem, że prędkość nie jest szybka ale też nie za wolna. Jeżeli robiłbym drugi raz to dałbym takie same siłowniki co na pochył łyżki bo uważam, że w zupełności wystarczą, ale od przybytku głowa nie boli (przy zakupie kierowałem się tym, że lepiej trochę konkretniejsze niż troszkę za słabe). Sprawa ładowacza to piękna sprawa. Jestem w stanie namówić każdego kto ćwiczy łopatologie, że nie warto się męczyć.
A zdjęcia z konstrukcji niebawem się pojawią w takim bądź razie. Pozostało jeszcze tylko malowanie ale uparłem się na proszkowe.




Przy okazji rozbudowy hydrauliki wyprowadziłem też rozdzielacz na tył w razie jakiejś potrzeby:) bo różnie to bywa
I to byłoby na tyle:)
Teraz już wykonuję kolejną konstrukcję o której zapewne niedługo napiszę co nieco:)
A tym razem pozdro.

Bardzo ładna konstrukcja . Widzę zastosowanie tulei . A jak dałeś podłączenie na tył ? Jaki siłownik podpinasz z tylu ?

Brawo! Porządna maszyna. Szkoda tylko, że nie zrobiłeś sobie rozdzielacza z joystickiem zamiast osobnych dźwigni. To dużo wygodniejsze rozwiązanie. Czekam na testy wydajności i udźwigu, bo masz bardzo podobny do mojego traktorek. Może jakiś filmik..?

Kawał solidnej roboty. Pracu i czasu nie da się chyba przeliczyć. Co do malowania proszkowego to w tym przypadku sobie daruj. Najpierw musiałbyś wszystko wypiaskować, bo do tych przyrudziałych proszek porządnie się nie złapie. Ja sugeryję Śnieżkę na rdzę z efektem młotkowym wtartą pędzlem i wałkiem. Solidne 'gumowe' krycie, a efekt młotkowy zakrywa drobne niedoskonałości.

Krzysiek podłączenie na tył jest poprzez tuleje ciśnieniową z pierwszego rozdzielacza (tur) potem ten dodatkowy na tył być może kiedyś do kipra przyczepy lub też może coś się kiedyś zmajstruje z silnikiem hydraulicznym bo jest ich kilka no i następnie poprzez drugą tuleję ciśnieniową tylny tuz. Powroty są do skrzyni bo był tam korek. Czyli już ktoś kiedyś przewidział rozbudowę. Jeszcze pozostało mi do założenia jedno szybkozłącze na powrocie tam gdzie jest rurka w celu obsługi siłownika jednostronnego ale to jest już pikuś:) A na tym co jest to niedługo pojawi się siłownik zamiast śruby rzymskiej.
Hmmmm kwestia joysticka była rozważana lecz nie do końca się przekonałem ale podczas pracy widzę, że przydałby się na 2 głównych sekcjach. Zmienić można bez problemu przy tym rozdzielaczu.
Co do udźwigu to łyżka ma szerokość 140, głębokość 45 i pełną piachu podnosi osiągając niecałe 100 bar. Także jest w zupełności wystarczająca tylko trzeba jeszcze traktorek dociążyć bo jest niebezpiecznie. Niedługo zapewne nagram jakiś filmik i zapodam

Lubie tak dużo zdjęć może to dziwne ale widzę dużo podobieństw z moim ładowaczem
Szkoda że tak jak ja nie pomyślałeś o szybko zdejmowalnym ładowaczem