Mały Traktor

Miałem okazją zobaczyć jak wygląda mocowanie dolnych wieszaków na wcześniejszym modelu Yanmar F220.
Wreszcie to przerobiłem, dosyć zerwanych szekli, dosyć tarcia zaczepów po kołach.
Z braku "nie wiem" czego importer włożył szekle w otwory na zwolnicach i tak wszystko spiął, że po podniesieniu łańcuchy zawadzały o korki spustowe oleju. Szekle nie były w osi z samymi ramionami, mocno nimi szarpało i się rozwlekały, dodatkowo był taki luz, że ramiona zawsze obijały się o opony i jedna z nich jest do wyrzucenia.


Na zwolnicy blacha 10mm z wspawana śruba utwardzaną M12, sam wieszak to zespawane 2 płaskowniki 5mm, na szczęście gwinty w otworach zwolnicy nie były mocno uszkodzone i wszystko dało się skręcić.

Importer nie dał oryginalnych ściągaczy i to dlatego .Ogólnie trzeba było się odsunąć od zwolnicy ,widzę że ramię miałeś spawane i wyginane tylko po co ?

Widać że teraz nie będzie ci stawiać dodatkowego oporu do podnośnika . Całe szczęście że nie urwało zwolnicy . Jeszcze lepiej było by przedłużyć oś mocowania cięgien .

Wydaje mi sie całkiem sensownie zrobiona modyfikacja. Mam wrazenie że oryginalnie powinien być zamocowany dodatkowy element - takie ucho z dwoma śrubami wkręcanymi do zwolnicy. Do tego ucha zapinany koniec śruby rzymki. Zastosowałes inne rozwiązanie myślę że sie sprawdzi. Oczywiście osie końca ramion i końca rzymki sie pokrywają?

Piotrze dolne ramie jest wyginane, i chyba dla tego że na pochwie zwolnicy zamocowany jest uchwyt ROPSa czy może kabiny, nie wiem, ale ramie unosząc sie do góry zapewne wadziło o ten uchwyt.

Mocowanie praktycznie w 99% skopiowane z oryginalnego do Yanmara F220 - scentrowanie z osia ramion tez jest powyżej 90% dokładności
Egzamin zdany - mocowanie wytrzymało kilkanaście motogodzin z kosiarka bijakową i z kultywatorem 140cm/9łap w wieloletnim ugorze.
Jedyna usterka - puścił spaw, którym od wewnątrz skontrowałem śrubę, za mocno go zeszlifowałem.

Dzięki za ten komentarz , fajnie że pamiętałeś zeby podzielić sie oponą po testach.

Witam,
Planuję przerobienie odciągów bocznych oraz wydłużenie belek podnośnika. Proszę o podpowiedź, czy warunkiem koniecznym poprawnej pracy tych dwóch elementów jest umocowanie ich w osi. Nie wiem, czy jasno się wyraziłem ale zaraz to opiszę.
Yanmar F155D + dołożone zawiesie 3 punktowe. Okazało się to złym rozwiązaniem: ramiona za krótkie, belki niemal ocierają się o opony. Tam mocowanie odciągów i belek było na jednym sworzniu, czyli w osi. Ten traktor ma zwolnice i cały zestaw nagwintowanych otworów. Chcę tam dokręcić mocowanie odciągów a mocowanie belek pozostawić bez zmian. Tylko tu pojawia się pytanie, czy to się sprawdzi, gdyż belki pozostaną po staremu (odsunięte do tyłu względem osi zwolnic) a mocowanie odciągów przesunie się na dół i do tyłu.
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić ja to będzie współpracowało. Chodzi mi o to, że np. usztywnię odciągi przy opuszczonej maszynie i czy przy podnoszeniu jej naciąg nie usztywni się nadmiernie i w konsekwencji zerwie.

Pozdrawiam, Wojtek

Zerwie. Musi być w OSI, nawet z wykorzystaniem łączników wahliwych jak w pierwszym poście ale odciągi muszą pracować w osi. Jak będą wyżej niż oś ramion to nie opuścisz maszyny po mimo że tuz da radę zejść niżej. Jak będą niżej osi to przy podniesieniu na max będzie zrywało odciągi.

Bardzo dziękuję. Oszczędziłeś mi dużo pracy.

Przy przeróbce zwróć uwagę na kilka rzeczy.
1.Oś obrotu mocowania dolnego ramienia powinna się pokrywać z osią obrotu mocowania odciągu.
2.Najlepiej punkt mocowania ramienia i odciągu oddalić maksymalnie.
3. Czy ramiona w pełnym zakresie ruchu nie ocierają o inne elementy.
4. Inne