Coraz częściej historyczne maszyny wracają do łask. W dobie specjalistycznych gospodarstw wielkoobszarowych coraz trudniej znaleźć maszynę do pracy na mini czy innym eko - gospodarstwie , a tych ciągle przybywa. Sam myślałem dokładnie takiej prasie. Ale udało mi sie znaleźć kontakt do człowieka z sąsiedniej wsi , który usługowo od kilku sezonów stawia się na telefon i kostkuje mi słomę. Kiedy go braknie - nie będzie wyjścia - trzeba bedzie kupić prasę
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
Świeżo po zbiorze siana w tym roku mała refleksja. Coś się w maszynie zes...psuło i wiązała 50 procent kostek. Pod presją czasu, nerwów i pogody już miała na pobliski złom się udawać.... ale... z pomocą teścia udało się dojść co jej dolega. Element sprężynujący prowadzący sznurek do iglicy był pęknięty i na szybko skrócony przez co był sztywny i wyrywał sznurek z supłacza. Po dorobieniu nowego ze sprężyny zgrabiarki odpukać wiąże super, maszyna bez przerw w pracy działa aż miło. Dołożyliśmy jeszcze drabinkę dzięki temu kostki są bardziej zbite bo nie wypadają tak szybko. Teraz można powiedzieć jestem zadowolony w 100%