Ja odśnieżam drogę do siebie i mam na tej drodze 3 sąsiadów, kiedyś usłyszałem od jednego że on to sobie przejedzie i jak odśnieżam to mu przeszkadzają burty które się robią z odgarniętego śniegu bo musi je odgarniać z wjazdu... od pozostałych 2 nawet zdarzyło mi się usłyszeć dziękuje
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 07 gru 2021, 19:55
autor: wojtis1990
Też lubię zimę, ale nie za długą i nie z ciągłym opadem bo nie idzie nadążyć. Pracuje w Spółdzielni Mieszkaniowej i jak ostro sypie to jeżdżę wszystkie chodniki po 10-12 godzin, a na parkingi nawet nie starcza czasu. Na razie spadło kilka cm, a ludzie już płaczą że armagedon.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 07 gru 2021, 20:31
autor: yanmarf17d
Tak jest niestety: w mieście 2-3cm śniegu to armagedon, a w górach pół metra ,to dopiero fajne warunki narciarskie
Ja akurat mam to drugie
Ostatnie tygodnie to zwózka drewna z okolicznego wału kolejowego. Oczywiście walka zgodnie z zasadami "savoir-vivre" i w miarę dostępności czasu i pogody. Nie uniknąłem walki w błocie w trudnym terenie...
W ubiegłą sobotę dołączyło Iseki ale nie mogło się wykazać bo furmanka się rozczłonkowała a nie chciałem ryzykować z niedoświadczeniem mojego kumpla, którego poprosiłem o drajwowanie...
Jako, że dziś miał wpaść mulczer to zagęściliśmy ruchy i zapodaliśmy wczoraj kilka transportów. Niestety ostatni zakończony wyszarpywaniem zestawu moim L200, za kierownicą którego siedziała moja żonka. Nocna akcja zakończona przed północą
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 24 sty 2022, 09:45
autor: marekspectra
Mandrol - ja tego tak nie zostawie....
To musi mieć osobny wpis ! toz to gotowy artykuł
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 27 sty 2022, 07:24
autor: Koyac
Zima to akcja "wycinka" i u mnie.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 04 lut 2022, 21:34
autor: Mandrol
Moje Hinomoto N200 to naprawdę udany egzemplarz
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 16 lut 2022, 21:53
autor: Mandrol
Kontynuujemy zwózkę drewna. Teren trudny i czasem trzeba odpiąć tylną furmankę i wyjeżdżać z każdą osobno. Hinomoto N200 walczy dzielnie w tych błotnistych zakamarkach naszej dzielni
Na teraz jest tego taka kupeczka
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 13 mar 2022, 21:57
autor: Mandrol
Czasem nawet Hinomoto nie jest w stanie samo wyjechać Tydzień temu doszło do sytuacji, której mój japoński wojownik się nie spodziewał. Na pomoc przyjechałem Iseki ale furmanka nawet nie drgnęła. "Memory 5" i żonka jedzie na ratunek. W międzyczasie próbowałem jeszcze raz sam wyciągnąć furmankę i zostałem na podwoziu. Przyjechało L200 i też zostało na brzuchu. Znowu "Memory 5" i sąsiad podjechał swoim traktorem i najpierw wyszarpał Mitsu a potem z trudem wyszarpał mój zestaw. Było ciężko ale udało się
Po pracy umyłem cały zestaw a pomagał mi mój najmłodszy wojownik
Kolejne dni to już walka w suchym terenie
Zostało jeszcze troszkę "chrustu" więc myślę, że przed wiosną uda mi się wszystko zwieźć