Co dzisiaj robiłem... :)
: 31 mar 2014, 15:38
Dokładnie co dzisiaj robiłem ... na polu, przy obejsciu, przy swoim traktorku... takie tam codzienne sprawy...
Ty się chyba z powołaniem minąłeś. Poetą powinieneś zostać, a nie ....rolnikiemmarekspectra pisze:No i bajka Kubota ma własciwą predkosć, silnik obroty - robota idzie, a efekt ok. Może sama trawka nie za duża, ale okoliczności piekne.
Ja dzisiaj pierwszy raz na poważnie pojechałem z swoją dyskowa. Do zrobienia było 0,3ha ugoru. Zaczeło sie dość nietypowo bo w momencie kiedy wyjeżdzałem kubotką z garażu podjechała moja bratowa prosząc bym pojechał szarpnąć brata który utknął gdzieś na miedzy swoją osobówką. Zajeło mi to ze czterdziesci minut, jeszcze tankowanie, i ... kiedy już miałem jechać w pole okazuje sie że zakładając wałek pto brakuje mi miejsca. Sprzęgło dołożone na wyjscie z ciągnika i wałek za długi. Przyciąłem 5cm, było po 19tej... Idzie chmura, późno... ale mi nie dało , Mam niedaleko, ze 400 metrów...Po ostatnich opadach mokro... kosa idzie jak miło, pilnuje by mój pies nie zbliżał sie za bardzo do kosiarki. Plandeki ochronnej nie mam, tapicer sie op... i jeszcze nie oddał z naprawy... jestem cały obsypany w mokrych farfoclach... szosowa 3 na skrzyni i 1500obr/min a pto na 2 biegu. Lece z robotą aż miło. W połowie roboty, kropi... i to co raz bardziej a ja w sweterku tylko, zaczyna lac... do okoła pustka, najbliższe dzrzewo ze sto metrów.. gruby deszcz dudni po masce. Gasze silnik, zeskakuje, zdejmuje boczny panel pokrywy silnika, przykucam przy tylnym kole, nakrywam sie blachą od góry , mokry pies ryje sie podemnie a ja smieje sie jak głupi eheeehhejjjj !!! ale jazda !!! Stojący na jedej nodze bociek wyglada w tym deszczu też nie ciekawie
Przestaje, odpalam Kubotkę i kończę robote. Parę grzywek i słabo koło słupa, a tak poza tym - fajnie. Pies na kolana i jedziemy do domu. Czerwona tarcza słońca przebija sie przez słabe chmury, tuż nad widnokregiem. Jadąc drogą obserwuje to niecodzenne zajawisko ,patrząc przez zarastające soczystymi zielonymi liściami -konary drzew. Dwoje młodych ludzi objetych w pół stoi na brzegi drogi tuż przy mostku..Oni też cieszą sie tym widokiem...
Lubie tę robote.....