Texas Futura 2002 jako pchacz

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Texas Futura 2002 jako pchacz

Post autor: jarekstryszawa » 01 mar 2019, 21:27

Dla rozrywki coś bardzo mini...

U schyłku XX wieku (w 1997 roku) w Agromie w Krakowie nabyłem glebogryzarkę TEXAS FUTURA 2002 w oryginalnym żółtym malowaniu od Duńczyków, ale ją obecnie używam go tylko do spulchniania ogródka. Od razu kupiłem sobie do niej akcesoryjny pług do śniegu, koła jodełki z obciążnikami, łańcuchy, przedni wspornik pod montaż narzędzi (w tym pługa). Przez kilka lat na zimę przezbrajałem maszynę z noży glebogryzarki na odśnieżarkę, ale to mi się z czasem znudziło.

Na wiosnę zauważyłem u handlarza niemieckim sprzętem identyczny ciągnik tylko robiony przez Duńczyków dla Vikinga w charakterystycznym zielonym kolorze.
Miał być super sprawny, ale okazało się, że są luzy na łożyskach, a wałek do którego montuje się noże i koła nie da się zdemontować tak jak to sobie założył konstruktor. Oczywiście sprzedawca się wypiął po staropolsku, a ja dorobiłem nowy wałek demontując stary po rozcięciu i późniejszym zaspawaniu dolnej części ramy.

Silnik cyka ładnie, zmieniłem olej i pasek od jazdy w przód zmniejszając przełożenie (zrównując prędkość w tył i przód).
W założeniu ma na stale miał założone koła i wspornik pod narzędzia, na którym zamiennie będzie pług do śniegu oraz kula haka do przewozu w sezonie opałowym drewna znad domu do wiaty obok kotłowni.

Pierwsze próby https://photos.app.goo.gl/b2PNvvtPjV2FYNjJ8

Ta większa przyczepa jest stosunkowo ciężka, a oś ma przesuniętą w tył aby mocniej dociskała hak w ciągniku. Filmik z jazdy kręciłem telefonem trzymanym w prawej dłoni kierując lewą co łatwe nie było. Do tego TEXAS ma założony krótki pasek do jazdy w przód dający wysokie obroty wałka dobre do spulchniania ziemi nożami a nie precyzyjnej jazdy. Trzeba było jechać na niskich obrotach zbliżonych do biegu jałowego. Teren był pod górkę, a do tego pchałem przyczepę po nierównej ziemi porośniętej wysoką trawą.

Zestawem się dobrze manewruje (oczywiście oburącz) i można wlec przyczepę za sobą jadąc na wstecznym biegu i trzymając rączki maszyny jak gdyby wlekąc tzw. japonkę. Samo zapinanie pługa do śniegu jest banalnie proste i szybkie, a TEXAS po złożeniu jednym ruchem rączek na silnik zajmuje bardzo mało miejsca.

Równolegle zrobiłem przedni hak do quada "polowego" Yamahy Big Bear 400cc, który stacjonuje blisko wiat z drewnem.
Układ zabudowań mam taki, że aby nie nawracać na trawniku (zimą nieodśnieżanym) muszę cofać załadowaną przyczepą (z górki) i finalnie odpiąć przyczepę pełną drewna pod wiatą obok kotłowni. Quadem o dziwo bardzo niewygodnie się manewruje cofając przyczepą, tak że stąd pomysł z hakiem z przodu i pchaniu przyczepy.

Korzystając z zimowego przestoju w warsztacie wykonałem zaległy projekt czyli lekką przyczepkę do quada, która w zimie ma służyć do przewozu zrębków. Rama ma możliwość łatwej wymiany paki na wannę oraz lekką pakę z blachy, a w przyszłości chce wykonać jeszcze zabudowę z ławkami do kuligów.
Rozstaw kół oraz wymiary paki były liczone tak aby fajnie mieściły się standardowe kosze- wchodzi siakieś 2,2 m sześciennego zrębków. Przewozi się super, czekam jeszcze na regulowaną podporę przyczepy wsuwaną w poprzeczkę ramy aby przyczepa była stabilna po odpięciu pchacza :mrgreen:
Niestety zanim wykonałem płozy przyszła odwilż i nie testowałem płóz...
https://photos.app.goo.gl/CQLEVHDCqAV5XhhE7
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2574
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: Texas Futura 2002 jako pchacz

Post autor: marekspectra » 06 mar 2019, 20:13

Takie to nie pozorne, nigdy bym nie przypuszczał że takie maleństwo może być tak użyteczne ! Swietny materiał! myslę że paru osobom pokaże możłiwosci tej maszynki a innym w tym mnie bedzie ten materiał pomocny w budowie czegoś podobnego. Otóz mam potrzebe zbudowania sani zapinanych do skutera śnieżniego, adokładnie sań motorowych Skidoo Alpine II. Twój materiał uświadomił mi, że mogę te sanie tak zaprojetować by zimą słuzyły jako przyczepka do skutera, a latem... jako wózek transportowy dla tegoż skutera ! dzieki piękne !!! PS Fajne rzeczy robicie chłopaki !!! :)
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Texas Futura 2002 jako pchacz

Post autor: jarekstryszawa » 07 mar 2019, 15:08

Dzięki za miłe słowa ;-)

Taki pchacz ma wiele plusów:

- jest zgrabny (po złożeniu uchwytu zajmuje mniej niż pół metra kwadratowego powierzchni)
- odpala na szarpak czyli nie trzeba pamiętać o doładowywaniu i okresowych wymianach akumulatora
- kosztuje relatywnie niewielkie pieniądze, wykonując przy tym wiele funkcji (glebogryzarka, obsypnik, transporter, spych do śniegu)
- pali tyle co nic, nie wymaga przeglądów ani opłacania OC :mrgreen:

Zabudowę pod ławki do kuligu wykonam dopiero po testach jazdy z płozami. Sam jestem ciekaw czy obecne narty (typowo zjazdowe) nie będą problematyczne do manewrowania w sypki śniegu, ewentualnie rozejrzę się za dwoma nartami do snowboardu lub krótkimi taliowanymi carvingowymi.
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

ODPOWIEDZ