Opinie o sprzedawcach traktorków

[RobFra]

Oni także mają kompy i przeglądają takie fora!

Zapewne tak jest, ale nie zawsze trafią na odpowiednie forum czy temat. Maniek proponuję, abyś podesłał im linka. Opinie działają tak, że 10 zadowolonych klientów "przyniesie" co najmniej 1 następnego. A 1 niezadowolony klient "odwiedzie" z 10 potencjalnych następnych. To w "realu", a przy pomocy internetu może to być ze 100, którzy kupią gdzie indziej. Ktoś przeczyta o nich u nas, potem napisze na elektrodzie czy retrotraktorze czy innym forum rolniczym czy ogrodniczym (sadowniczym) i po klientach. Opinia zostaje i ciężko ją naprawić.

@maniek183
Nie podałeś ile wpłaciłeś zaliczki. Jeśli zaliczka mniejsza od tego co chcesz u nich nabyć to powinna być zaliczona i powinieneś kupić to co chcesz bez tego traktorka.
Co masz w opisie na co zaliczkowałeś? Traktor + narzędzia? Dokładny model, kolor i numer seryjny? Jeśli nie to może ten traktor co chciałeś został już sprzedany, a został ten sam model, ale traktor którego nie chcesz bo inny kolor czy ilość mth itp. Może to oni powinni zwrócić zaliczkę x2?

[marekspectra]

Pozwólmy zatem firmie TRAKTORMIX na podjecie działania zgodnego ze swoją filozofią . Jaka Ona jest ? Sami sobie odpowiemy po decyzji firmy w tej sprawie.


Zwracam jednak uwagę, że nie znamy "wersji" firmy traktormix . Więc powstrzymajmy sie na razie z opiniami nt. jej działania.

Poza tym Traktormix wie o istenieniu tego Forum . Choć nie wiem czy wie o tym watku .

[vitara]

Ja płaciłem u Pana z Pacanowa zaliczkę ale wszystko normalnie kulturalnie grzecznie zarezerwowane odliczone. Git i majonez i tak powinno być.
I co dla mnie arcyważne facet nie wypina się gdy dzwonię z zapytaniem choćby głupim tylko odpowiada co jest ogromnie ważne i takich ludzi w każdej dziedzinie trzeba popierać.

[maniek183]

Pozwólmy zatem firmie TRAKTORMIX na podjecie działania zgodnego ze swoją filozofią . Jaka Ona jest ? Sami sobie odpowiemy po decyzji firmy w tej sprawie.


Zwracam jednak uwagę, że nie znamy "wersji" firmy traktormix . Więc powstrzymajmy sie na razie z opiniami nt. jej działania.

Poza tym Traktormix wie o istenieniu tego Forum . Choć nie wiem czy wie o tym watku .

I ja przy tym pozostaje, nie tykam nic sprawa jeszcze potrwa z miesiąc może dwa. Przyczyna jest sposób finansowania całości inwestycji, a już za kilka dni rozpocznie się "świąteczny bałagan" wszystkie terminy się rozciągną...

Powiem tylko że liczę na normalne podejście do klienta, który chce im dać zarobić.

"wersji" firmy traktomix ? przepraszam a jaka ona by mogła być? Że chce wykreślić ciągniczek z listy. Zadatek/zaliczka nie były za sam traktorek ,a za całość tak widnieje na dokumencie. Jeżeli wiedzieli, że jest inaczej należało mnie o tym poinformować prawda? Kwotę ujawnię po wszystkim. Całość opiszę na pewno niezależnie od tego co się stanie.

W całości chodzi tylko o to czy zależy im na potencjalnym kliencie czy liczy się wyłącznie kasa i nic więcej.

[RobFra]

"wersji" firmy traktomix ? przepraszam a jaka ona by mogła być? Że chce wykreślić ciągniczek z listy. Zadatek/zaliczka nie były za sam traktorek ,a za całość tak widnieje na dokumencie. Jeżeli wiedzieli, że jest inaczej należało mnie o tym poinformować prawda?

Możesz z tym podejść do jakiegoś prawnika i zapytać. Dostaniesz poradę za darmo lub za 50-100zł. Zapytaj wcześniej. Powiedz jaka sprawa i co oni na to i czy jakby co to Cię będą reprezentować. Mi tak kiedyś pomogli za free i się na tym skończyło bo byłem bogatszy o ich sugestie. W zamian dostali darmową reklamę wśród moich znajomych -kancelaria prawna.

[Roman]

Jezeli ktokolwiek z was jest zainteresowany zakupem traktorka lub osprzetu to zdecydowanie odradzam firme Traktomix. Sa to oszusci i zalezy im tylko na tym zeby sprzedac towar, co sie stanie potem juz ich nie interesuje. Wiek i przebiegi maszyn tez nie sa podawane jak nalezy.

[Rav]

Witam, też miałem do czynienia z tym "sprzedawcą". Podziel się z nami jak sprawa wyglądała u Ciebie.

[Szam]

Wg. mnie to sprawa wygląda tak, że importerzy nie wiedzą co kupują. Niestety, nie informują klienta wprost, że tak to wygląda. Mamią klienta przeglądami, a przecież to tylko wymiana filtrów, czasami oleju w silniku, podciągnięcie linki sprzęgła i sprawdzenie działania wszystkich napędów na postoju. Traktorki nie przechodzą próby pracy przed sprzedażą. Trzeba zdawać sobie sprawę, że kupuje się przeważnie 20-30 letnie maszyny za 20-30% ceny nowego odpowiadającego im modelu. Taki zakup obarczony jest ryzykiem i należy je wkalkulować. Tylko chłodna głowa przy zakupie, znajomość rzeczy albo fart trafienia na dobry egzemplarz może uchronić nas przed dodatkowymi kosztami.
Odrębna sprawą są obietnice sprzedawcy w momencie zakupu. Tutaj radzę wszystkie ustalenia spisać, choćby w formie odręcznej notatki służbowej podpisanej przez każdą ze stron. Już takie coś powoduje, że postraszenie prawnikiem i sądem skutkuje szybkim rozwiązaniem problemu.

Pozdrawiam Szam

[vitara]

Z drugiej strony kupując nawet 2 letnie auto możemy się spodziewać że trzeba wymienić silnik albo skrzynię albo inne rzeczy z traktorami może być podobnie

[k_sit]

To po co wmawiają ze to zrobione i tamto, gwarancja . Uczciwość a nie krętactwo mówić otwarcie co jak. Wiadomo wszystkiego się nie przewidzi , nawet demontaż części i sprawdzenie wizualne nie ujawni wad materiałów. A zamalowywanie nic nie da. Co do części to trudno dostępne i kosztują.